[Loire]

Nazwa: Maskarada.
Fabuła: Ach, bale… Umiłowana rozrywka arystokracji, od której jednak czasami może się zrobić niedobrze. Całe to przymilanie się kobiet z wyższych warstw społecznych względem płci przeciwnej, udawane względnych uprzejmości, byle tylko wejść z kimś w interesy i jeszcze bardziej wzbogacić – czysta sztuczność, kwintesencja pazerności, której w dzisiejszym świecie jest aż nadmiar.
Na pozór wielka, biała rezydencja hrabi Levittoux, należącego do Upiornej Arystokracji, usytuowana gdzieś w Krainie Luster niczym się nie wyróżnia. Ot, miejsce okresowych spotkań, jednakowoż pewna intrygująca persona, która sama siebie nazywa „Panem S.” utrzymuje, iż podczas owych bali zaobserwował kilka tajemniczych zniknięć. Z drugiej strony, mogą być to jedynie urojenia starego mężczyzny… Ale! Nie zmienia to faktu, że własnoręcznie skompletował kilkoro (nie)ludzi, pouczył ich, co mają robić i zaoferował wysoką nagrodę za zdemaskowanie sprawcy. Jak na przekór owej sytuacji, znalazła się też osóbka, która postanowiła działać na własną rękę, o czym Pan S. doskonale wiedział, tak jak ona miała świadomość, że ktoś bez wątpienia wyśle swoich ludzi, by tę sprawę zbadali. Jednakowoż tajemniczy zleceniodawca postanowił grać tak długo, jak będzie mógł i powiedział wynajętym personom, że jest to jego znajoma – niewysoka, chorobliwie blada dziewczynka z burzą niebotycznie długich, śnieżnobiałych włosów – i mają w miarę możliwości z nią współpracować. Skąd wiedział? Ahaha, jak każdy szanujący się zamożny człowiek, miał swoich, ponoć zaufanych, szpiegów. Zresztą, zobaczycie, jeszcze stanie się tak, że będziecie zmuszeni „pracować” wszyscy razem w jak najlepszej harmonii…
Wstęp na bal mają praktycznie wszyscy. Wymagania? Och, jest tylko jedno – maska na twarzy. Fanaberia, paranoja? Możliwe. Gra toczy się o najwyższą stawkę, jaką jest ludzkie życie. Pośród tłumu w zdobionych maskach obłudy i sztucznej radości, ukrywających prawdziwe oblicza niczego nie można być do końca pewnym…
Odważycie się?
Poziom: A, kochani. Teoretycznie nie zrobię wam nagle masowej rzezi, no, i nie mogę zabijać bez zezwolenia, ale mimo wszystko trochę was okaleczę… Żeby było sprawiedliwie, siebie też, obiecuję. ♥
Liczba uczestników: Cztery osóbki, maksimum pięć plus ja, żebyście się później nie zdziwili, że przywita was Lorcia we własnej osobie.~
Nagrody: Do dwóch najlepiej spisujących się osóbek powędrują bestie, reszta będzie musiała zadowolić się przedmiotami. A, żeby było sprawiedliwie – sama rezygnuję z nagrody. c:
Termin zapisów: Tak… Do soboty. Jeśli do tej pory nie zgłosi się tyle osób, ile bym chciała, niestety zamknę już zapisy, aczkolwiek zastrzegam sobie możliwość zamknięcia ich również wtedy, gdy skład zbierze się przed terminem. A o tym, żeby się zgłosiły osoby, które nie porzucą konta w połowie trwania misji nie muszę chyba wspominać, ne? c:

Zapraszam~!

Nazwa: Maskarada.
Fabuła: Ach, bale… Umiłowana rozrywka arystokracji, od której jednak czasami może się zrobić niedobrze. Całe to przymilanie się kobiet z wyższych warstw społecznych względem płci przeciwnej, udawane względnych uprzejmości, byle tylko wejść z kimś w interesy i jeszcze bardziej wzbogacić – czysta sztuczność, kwintesencja pazerności, której w dzisiejszym świecie jest aż nadmiar.
Na pozór wielka, biała rezydencja hrabi Levittoux, należącego do Upiornej Arystokracji, usytuowana gdzieś w Krainie Luster niczym się nie wyróżnia. Ot, miejsce okresowych spotkań, jednakowoż pewna intrygująca persona, która sama siebie nazywa „Panem S.” utrzymuje, iż podczas owych bali zaobserwował kilka tajemniczych zniknięć. Z drugiej strony, mogą być to jedynie urojenia starego mężczyzny… Ale! Nie zmienia to faktu, że własnoręcznie skompletował kilkoro (nie)ludzi, pouczył ich, co mają robić i zaoferował wysoką nagrodę za zdemaskowanie sprawcy. Jak na przekór owej sytuacji, znalazła się też osóbka, która postanowiła działać na własną rękę, o czym Pan S. doskonale wiedział, tak jak ona miała świadomość, że ktoś bez wątpienia wyśle swoich ludzi, by tę sprawę zbadali. Jednakowoż tajemniczy zleceniodawca postanowił grać tak długo, jak będzie mógł i powiedział wynajętym personom, że jest to jego znajoma – niewysoka, chorobliwie blada dziewczynka z burzą niebotycznie długich, śnieżnobiałych włosów – i mają w miarę możliwości z nią współpracować. Skąd wiedział? Ahaha, jak każdy szanujący się zamożny człowiek, miał swoich, ponoć zaufanych, szpiegów. Zresztą, zobaczycie, jeszcze stanie się tak, że będziecie zmuszeni „pracować” wszyscy razem w jak najlepszej harmonii…
Wstęp na bal mają praktycznie wszyscy. Wymagania? Och, jest tylko jedno – maska na twarzy. Fanaberia, paranoja? Możliwe. Gra toczy się o najwyższą stawkę, jaką jest ludzkie życie. Pośród tłumu w zdobionych maskach obłudy i sztucznej radości, ukrywających prawdziwe oblicza niczego nie można być do końca pewnym…
Odważycie się?
Poziom: A, kochani. Teoretycznie nie zrobię wam nagle masowej rzezi, no, i nie mogę zabijać bez zezwolenia, ale mimo wszystko trochę was okaleczę… Żeby było sprawiedliwie, siebie też, obiecuję. ♥
Liczba uczestników: Cztery osóbki, maksimum pięć plus ja, żebyście się później nie zdziwili, że przywita was Lorcia we własnej osobie.~
Nagrody: Do dwóch najlepiej spisujących się osóbek powędrują bestie, reszta będzie musiała zadowolić się przedmiotami. A, żeby było sprawiedliwie – sama rezygnuję z nagrody. c:
Termin zapisów: Tak… Do soboty. Jeśli do tej pory nie zgłosi się tyle osób, ile bym chciała, niestety zamknę już zapisy, aczkolwiek zastrzegam sobie możliwość zamknięcia ich również wtedy, gdy skład zbierze się przed terminem. A o tym, żeby się zgłosiły osoby, które nie porzucą konta w połowie trwania misji nie muszę chyba wspominać, ne? c:

Zapraszam~!

[Blaise]

Huh, maskarada, bal i intrygi @@ Jakie to Blajsiaste.

Huh, maskarada, bal i intrygi @@ Jakie to Blajsiaste.

[Cecille]

Blaiś mnie ubiegł, ale cóż. Zgłasza się i Cecylka i oby się tam nikt nie pogryzł, huhu. >D

[Loire]

Biorę obojga. <3 Darkiś, o ile pamiętam, też deklarowała uczestnictwo wczoraj, ale jeszcze zobaczymy, toteż - jeszcze dwie, trzy osóbki i zamykamy.~

~ ~ ~

Jedno miejsce zarezerwowane dla Darkiś, tak więc jeszcze dwie osóbki maks i zaczynamy. <3

Biorę obojga. <3 Darkiś, o ile pamiętam, też deklarowała uczestnictwo wczoraj, ale jeszcze zobaczymy, toteż - jeszcze dwie, trzy osóbki i zamykamy.~

~ ~ ~

Jedno miejsce zarezerwowane dla Darkiś, tak więc jeszcze dwie osóbki maks i zaczynamy. <3

[Illustre]

Jeszcze Illustre się zgłasza~ Tak rodzinnie.
Mam nadzieję, że przeżyje... O^O

Jeszcze Illustre się zgłasza~ Tak rodzinnie.
Mam nadzieję, że przeżyje... O^O

[Loire]

Przyjmuję, bo jakże inaczej. <3 Lorcia i Blajś się nią zajmą.

Lista uczestników:
1. Loire vel. MG
2. Blaise
3. Cecille
4. Dark
5. Illustre

Jeśli ktoś jeszcze jest chętny, ma czas do jutra, żeby się zgłosić, jeśli nie, jutro zaczynamy. <3

Przyjmuję, bo jakże inaczej. <3 Lorcia i Blajś się nią zajmą.

Lista uczestników:
1. Loire vel. MG
2. Blaise
3. Cecille
4. Dark
5. Illustre

Jeśli ktoś jeszcze jest chętny, ma czas do jutra, żeby się zgłosić, jeśli nie, jutro zaczynamy. <3

[Loire]

<center>Zaczynamy~! </center>

<center>Zaczynamy~! </center>