• Nie minęło zbyt wiele czasu od rozpoczęcia działalności AKSO, a po całej Otchłani rozniosła się wieść o tajemniczej mgle, w której znikają statki. Czytaj więcej...
  • Wstrząsy naruszyły spokój Morza Łez!
    Odczuwalne są na całym jego obszarze, a także na Herbacianych Łąkach i w Malinowym Lesie.
  • Karciana Szajka została przejęta. Nowa władza obiecuje wielkie zmiany i całkowitą reorganizację ugrupowania. Pilnie poszukiwani są nowi członkowie. Czytaj więcej...
  • Spectrofobia pilnie potrzebuje rąk do pracy! Możecie nam pomóc zgłaszając się na Mistrzów Gry oraz Moderatorów.
Trwające:
  • Skarb Pompei
  • Zmrożone Serce


    Zapisy:
  • Chwilowo brak

    Zawieszone:
  • Brak
  • Drodzy użytkownicy, oficjalnie przenieśliśmy się na nowy serwer!

    SPECTROFOBIA.FORUMPOLISH.COM

    Zapraszamy do zapoznania się z Uśrednionym Przelicznikiem Waluty. Mamy nadzieję, że przybliży on nieco realia Krainy Luster i Szkarłatnej Otchłani.

    Zimowa Liga Wyzwań Fabularnych nadeszła. Ponownie zapraszamy też na Wieści z Trzech Światów - kanoniczne zdarzenia z okolic Lustra i Glasville. Strzeżcie się mrocznych kopuł Czarnodnia i nieznanego wirusa!

    W Kompendium pojawił się chronologiczny zapis przebiegu I wojny pomiędzy Ludźmi i KL. Zainteresowanych zapraszamy do lektury.

    Drodzy Gracze, uważajcie z nadawaniem swoim postaciom chorób psychicznych, takich jak schizofrenia czy rozdwojenie jaźni (i wiele innych). Pamiętajcie, że nie są one tylko ładnym dodatkiem ubarwiającym postać, a sporym obciążeniem i MG może wykorzystać je przeciwko Wam na fabule. Radzimy więc dwa razy się zastanowić, zanim zdecydujecie się na takie posunięcie.

    Pilnie poszukujemy Moderatorów i Mistrzów Gry. Jeżeli ktoś rozważa zgłoszenie się, niech czym prędzej napisze w odpowiednim temacie (linki podane w polu Warte uwagi).

    ***

    Drodzy użytkownicy z multikontami!
    Administracja prosi, by wszystkie postaci odwiedzać systematycznie. Jeżeli nie jest się w stanie pisać wszystkimi na fabule, to chociaż raz na parę dni posta w Hyde Park
    .
    Marionetki – otwarte
    Kapelusznicy – otwarte
    Cienie – otwarte
    Upiorna Arystokracja – otwarte
    Lunatycy – otwarte
    Ludzie – otwarte
    Opętańcy – otwarte
    Marionetkarze – otwarte
    Dachowcy – otwarte
    Cyrkowcy – otwarte
    Baśniopisarze – otwarte
    Szklani Ludzie – otwarte
    Strachy – otwarte
    Senne Zjawy – otwarte
    Postaci Specjalne – otwarte

    Ponieważ cierpimy na deficyt Ludzi, każda postać tej rasy otrzyma na start magiczny przedmiot. Jaki to będzie upominek, zależy od jakości Karty Postaci.



    » Miasto » Bary i Restauracje » Herbaciarnia u Mannetty
    Poprzedni temat :: Następny temat
    Autor Wiadomość
    Kruk Nevret
    [Usunięty]




    Wzrost / waga: /
    Wysłany: 12 Styczeń 2013, 18:26   

    Gdy spostrzegła się mojego spojrzenia, tylko uśmiechnąłem się w jej kierunku. A cóż mi szkodzi? I tak nie wie co takiego mogę mieć na myśli, a w swoim czasie tą ciekawość spełnię. Ciekawe czy się doigram? Raczej nie, tamto co było, wywołało u niej więcej niż mogłem się spodziewać, pomimo że nic nie zrobiłem. Prawda, że śmieszne, czyż nie? Ułożyłem się wygodniej, wyprostowując się i korzystając bardziej z oparcia.
    - To dobrze, lubię być zaspakajany wiedzą, zwłaszcza tą która mnie ciekawi. Cieszę się, że Panienka chce się tym zająć.
    Gdy zadała mi te pytanie, zrobiłem się nieco zamyślony. Wyraz twarzy unormował się do spokojnego, nie wiedziałem co mam jej powiedzieć. Wiem, że bardzo byłem długi czas głodny, a ona sprawiła, że w końcu ta potrzeba mi przeszła. Choć nie mam potrzeby, to za to ciekawość i możliwości wpływania przeważają równie mocno. Ciekawe jakby ona się zachowała, gdyby miała takie możliwości jak ja?
    - Jako iż jesteś moją pierwszą ofiarą, nie mam pojęcia jak to wygląda. Sądzę, że w trakcie poznawania pewnych możliwości, poznam na to odpowiedź. A tu w pewnym kwestii, chyba skorzystam z twojej pomocy. Aktualnie rzecz biorąc, nie odczuwam jeszcze głodu, ale ciekawość jak doprowadzić do kolejnego włamania, jest dla mnie bardzo interesujące. Tak, nie bardzo rozumiem całego tego mechanizmu. Bazuje na domysłach.
    Miałem teraz nadzieje, że nie uzna mnie za mało profesjonalnego, jak jakiegoś dzieciaka. W końcu jest to dla mnie wszystko nowe, wszystko jeszcze jest do odkrycia. Wiem tylko jedno, takie funkcjonowanie jest mi powołane, żyje by spełniać się w marach sennych innych istot.
    - Wydaje się to dosyć problematyczne, ale sądzę że mnie coś takiego nie musi ograniczać. Ale skoro tak jest, to rozumiem że wiesz gdzie szukać owego portalu. Gdyby tak nie było, Panienka pewnie by nie zaproponowała?
    Gdy zawitała mnie zadziornym uśmiechem, odwzajemniłem z wielką ochotą. Szczerzyliśmy się teraz nawzajem w ciekawych wyrazach twarzy. A gdy wspomniała jeszcze o swoim mieszkaniu, mój wzrok zrobił się jakby chwilowo subtelniejszy.
    - Będę więc zdawał się na twoje kocie łapki, Panienko. Mam nadzieje, że w jakiś sposób również coś uzyskasz. Ciągle mówisz, że z chęcią mnie zaspokoisz, a co z tobą? Czy Ciebie również da się w jakiś sposób zaspokoić?
     



    Lwie Serce

    Godność: Kejko Hanari
    Wiek: 23
    Rasa: Dachowiec
    Lubi: noc, sztukę, słodycze, ucinać sobie drzemki, głaskanie, intrygujące osoby, mleko, skrzydlato-rogate bestie
    Nie lubi: dręczenia zwierząt, zimna, gdy ktoś jej rozkazuje, niewoli
    Wzrost / waga: 170 cm / 55 kg
    Aktualny ubiór: Kejko ma na sobie dobrze dopasowaną szara tunikę zwieńczoną przez czarny gorset. Na jej nogach spoczywają długie czarne getry oraz zgrabne skórzane e botki na 4 cm obcasie. W ubiorze kotki można też dostrzec magiczne elementy w postaci: magicznej wstęgi związanej wokół nadgarstka, oraz srebrnego paska wyposażonego w Kamień Dusz, zaś na szyi dziewczyny pobłyskuje magiczny kryształ pełniący rolę atrakcyjnego wisiorka. Nie brak również niewielkiego skórzanego plecaka o czarnej barwie.
    Znaki szczególne: Piękne neonowo niebieskie kocie oczy.
    Zawód: Poszukiwaczka kłopotów... znaczy przygód // Artystka/Flecistka chwilowo na L4 ._.
    Pan / Sługa: brak / brak
    Pod ręką: Plecak a w nim przydatne drobiazgi
    Broń: dwa półdługie miecze, cienki srebrny łańcuch
    Bestia: Gatto (Neo), Aureum (Lazur)
    Nagrody: Bursztynowy Kompas, Latająca Miotła, Czarodziejska Wstęga, Korale Zamiarne, Kamień Dusz, Kamień Duszy, Tęczowa Różdżka, Blaszka Zmartwienia
    Stan zdrowia: Utrata palca serdecznego i kości śródręcza... Poza tym okaz zdrowia.
    Kryształ: 1.5g (nieoszlifowany, zatopiony w szkle)
    SPECJALNE: Mistrz Gry | Odkrywca Drugiej Strony Lustra
    Dołączyła: 05 Sty 2013
    Posty: 488
    Wysłany: 12 Styczeń 2013, 19:18   

    Wsłuchana w jego słowa cześć odpowiedzi skwitowała jedynie uśmiechem. Zaciekawiła się na temat procesu włamania się w czyjś sen. Mimo iż jej samej ciężko było to sobie wyobrazić. Więc można rzec że jest dla niego również czymś w rodzaju króliczka doświadczalnego na, którym to będzie się uczył i pogłębiał wiedzę na temat swej natury jako cienia. Czy brak jego doświadczenia w tej dziedzinie ją jakoś zmartwił? Wcale, uznała to jedynie jako kolejny element zwiększający całą ciekawość i niezwykłość tej sytuacji. Gdy jego wypowiedz odniosła się do portalu skinęła twierdząco głową.
    -Zgadza się. Znam kilka przejść, jednak zazwyczaj korzystam z jednego, które uważam za sprawdzone.
    Widząc jego reakcję na swój własny uśmiech i słowa propozycji przez chwilę miała ochotę się zaśmiać jednak tego nie uczyniła. Przymrużyła jedynie na chwilę powieki zastanawiając się nad jego pytaniem. W chwili odpowiedzi błękitne ślepia znów złączyły się w spojrzeniu z tymi szkarłatnymi.
    -Tak jak sam wcześniej określiłeś mnie jako źródło swych ciekawostek tak i Ty stanowisz je dla mnie . To też już sama możliwość prowadzenia z Tobą rozmowy mnie zadowala. Mimo iż znam wiele ciekawych istot to jak wspominałam jesteś pierwszym cieniem z którym mam do czynienia. Odkrywanie twoich możliwości na własnym hmm… umyśle czyni to wszystko jeszcze ciekawszym.
    Uśmiechnęła się do niego przyjaźnie dodając po krótkiej chwili.
    -Poza tym ciekawe towarzystwo zawsze mile urozmaica czas.
    Kruk Nevret
    [Usunięty]




    Wzrost / waga: /
    Wysłany: 12 Styczeń 2013, 19:40   

    Nieco ulgi, bo w sumie w żaden negatywny sposób mnie nie odebrała. Czyli wychodzi, że współpraca idzie w bardzo dobrym kierunku, nie jest źle. Ale jakąś zaczęło mnie zastanawiać, co jak się dowie wystarczająco o Cieniach na moim przykładzie? Porzuci tak jak to dzieci, zostawiają swoją zabawkę? A może wymyśli coś innego, jak już na więcej się nie przydam? W końcu jest niezwykle chętna do współpracy, wręcz jakby chciała, bym się nią zaspokajał. To budziło we mnie pewien niepokój, którego nie do końca potrafiłem zrozumieć. Mam nadzieje, że ta możliwość tylko mi się wydaje, ale będę musiał mieć to jak najbardziej na uwadze. W końcu miała jakiś atak agresji, prawda? Co prawda nieszkodliwy, ale jakiś był.
    - No to widać będzie tak łatwiej, a dla mnie całkiem szybko spełnię swoją ciekawość.
    Szkarłatne ślepia nie opuszczały błękitu kotki.
    - Jakąś nie upewnia mnie, o Cieniach w końcu szybko się dowiesz. Zresztą będąc w śnie przy mnie, twoje ciało jest jak najbardziej bezbronne, dosyć mocno ryzykujesz Panienko, nie sądzisz? Choć stawiając nogi w progach twojego domu, ryzykuje również ja sam.
    Ręce ułożyły się odpowiednio na stole, a po chwili głową ułożyła się na owych rękach. Pomimo tego moje ślepia wciąż na nią patrzyły.
     



    Lwie Serce

    Godność: Kejko Hanari
    Wiek: 23
    Rasa: Dachowiec
    Lubi: noc, sztukę, słodycze, ucinać sobie drzemki, głaskanie, intrygujące osoby, mleko, skrzydlato-rogate bestie
    Nie lubi: dręczenia zwierząt, zimna, gdy ktoś jej rozkazuje, niewoli
    Wzrost / waga: 170 cm / 55 kg
    Aktualny ubiór: Kejko ma na sobie dobrze dopasowaną szara tunikę zwieńczoną przez czarny gorset. Na jej nogach spoczywają długie czarne getry oraz zgrabne skórzane e botki na 4 cm obcasie. W ubiorze kotki można też dostrzec magiczne elementy w postaci: magicznej wstęgi związanej wokół nadgarstka, oraz srebrnego paska wyposażonego w Kamień Dusz, zaś na szyi dziewczyny pobłyskuje magiczny kryształ pełniący rolę atrakcyjnego wisiorka. Nie brak również niewielkiego skórzanego plecaka o czarnej barwie.
    Znaki szczególne: Piękne neonowo niebieskie kocie oczy.
    Zawód: Poszukiwaczka kłopotów... znaczy przygód // Artystka/Flecistka chwilowo na L4 ._.
    Pan / Sługa: brak / brak
    Pod ręką: Plecak a w nim przydatne drobiazgi
    Broń: dwa półdługie miecze, cienki srebrny łańcuch
    Bestia: Gatto (Neo), Aureum (Lazur)
    Nagrody: Bursztynowy Kompas, Latająca Miotła, Czarodziejska Wstęga, Korale Zamiarne, Kamień Dusz, Kamień Duszy, Tęczowa Różdżka, Blaszka Zmartwienia
    Stan zdrowia: Utrata palca serdecznego i kości śródręcza... Poza tym okaz zdrowia.
    Kryształ: 1.5g (nieoszlifowany, zatopiony w szkle)
    SPECJALNE: Mistrz Gry | Odkrywca Drugiej Strony Lustra
    Dołączyła: 05 Sty 2013
    Posty: 488
    Wysłany: 12 Styczeń 2013, 20:53   

    Przyglądała mu się cały czas z ciekawością starając się nie przeoczyć żadnego gestu czy też zmian w mimice. Gdy wspomniał o tym iż podczas snu mogła by po prostu stać się ofiarą jej twarz przybrała przez chwilę oznaki zamyślenia. Jedna z rąk złakniona jakiegoś zajęcia ujęła długi czarny kosmyk włosów i zaczęła go okręcać wokół dwóch palców.
    -Zdaję sobie z tego sprawę a przynajmniej w pewnym stopniu. Jednak czy wtedy bardziej nie kuszą Cię jednak sny ? Gdyby w trakcie snu coś jednak zagrażało memu ciału, jakieś nagłe ‘ataki’.. lub coś tego rodzaju… sądzę iż instynkt w porę zdołał by mnie wyrwać z drzemki.
    Odpowiedziała spokojnym tonem uśmiechając się do tego łagodnie. Czy tak naprawdę wiedziała na co się godzi ? Czy powinna czuć zagrożenia ? Co prawda miała swoje sztuczki, potrafiła się bronić ale nie znała w końcu jego umiejętności. Kruk w końcu też zapewne trzymał jakieś asy w rękawie o których jej było nic nie wiadomo. Na dodatek gdy była pogrążona w śnie czy aby na pewno zdołała by się w porę przebudzić? Co więcej był dla niej tak naprawdę obcą osobą… Więc skąd to jej całe zaciekawienie które mogło się przecież skończyć tragedią… Sama do końca tego nie wiedziała, nie umiała odpowiedzieć sobie w jasny sposób. Coś nią jednak kierowało, może była to po prostu intuicja na którą często się zdawała. Może przyzwyczaiła się iż owa intuicja zazwyczaj dawała jej znać o czyiś wrogich zamiarach wobec niej, a teraz milczała… Jednak jaką mogła mieć pewność iż Kruk po prostu jakoś nie uśpił tej jej czujności ? Westchnęła w końcu cicho, uwalniając się od natłoku rozmyśleń i znów zerknęła na swego towarzysza.
    -Masz rację w końcu tak naprawdę jestem Ci obcą osobą to też pewności mieć nie możesz. Jednak choć to tylko moje słowa i w żaden sposób nie jestem w stanie poprzeć ich czymś co mogło by cię utwierdzić w ich szczerości… to zapewniam Cię iż nie mam wobec Twojej osoby jakiś złych zamiarów. A przynajmniej dopóty również Ty nie będziesz miał tak owych wobec mnie.
    Kruk Nevret
    [Usunięty]




    Wzrost / waga: /
    Wysłany: 12 Styczeń 2013, 21:23   

    Cóż, widać co do ufności, już sprawa była rozwiązana. Ona zapewnia mnie więcej niż tylko słowami, to tak jakbym usłyszał jeszcze o jej dumie. Oby tak oczywiście było. W końcu koty bywają czasem i o zdradliwej naturze. Zresztą co ja mogę wiedzieć o tych zwierzęciach. Zapewne ludzie wiedzą więcej, a to i tak niewiele tego co może stanowić prawdę.
    - Wszystko może mnie kusić gdy będziesz miło pogrążona w śnie, choć nie planuje zrobić ci fizycznej krzywdy, tego możesz być świadoma. Chyba, że jak sama uznałaś, Panienka mnie do tego zmusi.
    Podniosłem się w końcu z miejsca i powolnym krokiem ruszyłem przed siedzenie kotki. W końcu długo już tu siedzą, a lepiej tu nie przebywać skoro niedługo gospodarze mogą się obudzić, prawda? W tym celu właśnie mogła widzieć go zaraz przed nim. Wysunąłem dłoń płasko w kierunku swojej rozmówczyni, zachęcająco. W jakim celu? A któż wie, jaki mogę mieć w tym konkretny cel, ale przede wszystkim, by ją przechwyciła. Chyba tak też robią ludzie? Pomagają wstać drugiej osobie zachęcając do wędrówki bądź czegoś podobnego, mniej więcej o to chodzi. Choć nie ukrywam, że do różnych rzeczy mnie może podkusić, ależ ja niegodziwy!
    - Owszem, jesteśmy sobie obcy. Ale postaram ci się zaufać. Tym więcej mi siebie pokazujesz, tym mam większą co do Ciebie pewność. Ale pamiętaj Panienko, by szanować zaufanie, Cienia.
     



    Lwie Serce

    Godność: Kejko Hanari
    Wiek: 23
    Rasa: Dachowiec
    Lubi: noc, sztukę, słodycze, ucinać sobie drzemki, głaskanie, intrygujące osoby, mleko, skrzydlato-rogate bestie
    Nie lubi: dręczenia zwierząt, zimna, gdy ktoś jej rozkazuje, niewoli
    Wzrost / waga: 170 cm / 55 kg
    Aktualny ubiór: Kejko ma na sobie dobrze dopasowaną szara tunikę zwieńczoną przez czarny gorset. Na jej nogach spoczywają długie czarne getry oraz zgrabne skórzane e botki na 4 cm obcasie. W ubiorze kotki można też dostrzec magiczne elementy w postaci: magicznej wstęgi związanej wokół nadgarstka, oraz srebrnego paska wyposażonego w Kamień Dusz, zaś na szyi dziewczyny pobłyskuje magiczny kryształ pełniący rolę atrakcyjnego wisiorka. Nie brak również niewielkiego skórzanego plecaka o czarnej barwie.
    Znaki szczególne: Piękne neonowo niebieskie kocie oczy.
    Zawód: Poszukiwaczka kłopotów... znaczy przygód // Artystka/Flecistka chwilowo na L4 ._.
    Pan / Sługa: brak / brak
    Pod ręką: Plecak a w nim przydatne drobiazgi
    Broń: dwa półdługie miecze, cienki srebrny łańcuch
    Bestia: Gatto (Neo), Aureum (Lazur)
    Nagrody: Bursztynowy Kompas, Latająca Miotła, Czarodziejska Wstęga, Korale Zamiarne, Kamień Dusz, Kamień Duszy, Tęczowa Różdżka, Blaszka Zmartwienia
    Stan zdrowia: Utrata palca serdecznego i kości śródręcza... Poza tym okaz zdrowia.
    Kryształ: 1.5g (nieoszlifowany, zatopiony w szkle)
    SPECJALNE: Mistrz Gry | Odkrywca Drugiej Strony Lustra
    Dołączyła: 05 Sty 2013
    Posty: 488
    Wysłany: 12 Styczeń 2013, 21:50   

    Spojrzenie kocich oczu nie opuściło go ani na sekundę gdy powstał z miejsca i spokojnie ruszył w jej kierunku. Słysząc jego odpowiedź uśmiechnęła się tylko i sama dodała.
    -Cieszy mnie ten fakt i jego świadomość na pewno sprawi iż będę z stanie spokojnie zasnąć.
    Kocie uszy drgnęły lekko a na jej twarzy przez chwilę można było dostrzec delikatne zdziwienie. Ten szybko jednak ustąpił i znów został zastąpiony życzliwym uśmiechem na dźwięk jego kolejnych słów. Wyciągnęła dłoń i delikatnie pochwyciła dłoń swego towarzysza, od razu delikatnie podnosząc się z swego miejsca. Nie widziała w tym geście nic złego to też czemu nie miała by tego uczynić ? Znakiem tego zapewne cień uznał iż przyszedł czas opuścić w końcu ten lokal. Właściwie ile oni tu przesiedzieli i kiedy ten czas upłynął ? Kotka odpowiedziała mu kilkoma krótkimi słowami jednak świetnie streszczały one to co chciała przekazać.
    - I vice versa.
    Kruk Nevret
    [Usunięty]




    Wzrost / waga: /
    Wysłany: 12 Styczeń 2013, 21:59   

    Uśmiechnął się do niej, gdy skorzystała z mojej pomocnej dłoni. Ale w czasie tego, jej uszy drgnęły. Mój wzrok momentalnie z tego powodu, skupił na nie uwagę jakby w głębszym zastanowieniu. Moja ciekawość w końcu tak się już pogłębiła na ich temat, że nawet pewnie nie mogła się spodziewać, że zaraz po wstaniu ugryzę jedno z jej uszu bezboleśnie, podobnie jak to zrobiłem z jej ręką. Świadomość dokonania tego czynu, spowoduje, że natychmiast siekacze opuszczą jej uszy, a ja cofnę się natychmiast o 2... Nie, o 3 kroki do tyłu. Chyba sam się nie spodziewałem, jeśli się nie uda, tak czy siak się cofnę. Po prostu ochota spróbowania jest czasem większa niż się wydaje.
    - Przez twoje ciągłe poruszanie uszami, jakąś mnie wzięło. Czy każdy kot tak ruchliwie nimi porusza? Zresztą... Niech zakryje je panienka skoro wychodzimy...
    Szybko jednak zwróciłem inaczej uwagę, mając nadzieje że nie zwróci większej uwagi na ten incydent i ruszy się dalej. Tak jak zawsze to bywało, z małą dozą agresji.
     



    Lwie Serce

    Godność: Kejko Hanari
    Wiek: 23
    Rasa: Dachowiec
    Lubi: noc, sztukę, słodycze, ucinać sobie drzemki, głaskanie, intrygujące osoby, mleko, skrzydlato-rogate bestie
    Nie lubi: dręczenia zwierząt, zimna, gdy ktoś jej rozkazuje, niewoli
    Wzrost / waga: 170 cm / 55 kg
    Aktualny ubiór: Kejko ma na sobie dobrze dopasowaną szara tunikę zwieńczoną przez czarny gorset. Na jej nogach spoczywają długie czarne getry oraz zgrabne skórzane e botki na 4 cm obcasie. W ubiorze kotki można też dostrzec magiczne elementy w postaci: magicznej wstęgi związanej wokół nadgarstka, oraz srebrnego paska wyposażonego w Kamień Dusz, zaś na szyi dziewczyny pobłyskuje magiczny kryształ pełniący rolę atrakcyjnego wisiorka. Nie brak również niewielkiego skórzanego plecaka o czarnej barwie.
    Znaki szczególne: Piękne neonowo niebieskie kocie oczy.
    Zawód: Poszukiwaczka kłopotów... znaczy przygód // Artystka/Flecistka chwilowo na L4 ._.
    Pan / Sługa: brak / brak
    Pod ręką: Plecak a w nim przydatne drobiazgi
    Broń: dwa półdługie miecze, cienki srebrny łańcuch
    Bestia: Gatto (Neo), Aureum (Lazur)
    Nagrody: Bursztynowy Kompas, Latająca Miotła, Czarodziejska Wstęga, Korale Zamiarne, Kamień Dusz, Kamień Duszy, Tęczowa Różdżka, Blaszka Zmartwienia
    Stan zdrowia: Utrata palca serdecznego i kości śródręcza... Poza tym okaz zdrowia.
    Kryształ: 1.5g (nieoszlifowany, zatopiony w szkle)
    SPECJALNE: Mistrz Gry | Odkrywca Drugiej Strony Lustra
    Dołączyła: 05 Sty 2013
    Posty: 488
    Wysłany: 12 Styczeń 2013, 22:41   

    I została zaskoczona przez jego nagłe zachowanie. Gdy czarnowłosy niespodziewanie się do niej zbliżył nie bardzo wiedziała jak zareagować. Jej wolna ręka ,bo druga w końcu dalej była trzymana przez jego własną, wylądowała na jego klatce piersiowej jakby miało go to powstrzymać przed tym niespodziewanym zmniejszeniem dzielącego ich dystansu. Nie zamierzała wbić nagle w niego pazurów a jedynie można by powiedzieć że w jakiś sposób delikatnie go zablokować. Ułamek sekundy później słyszała tylko nadzwyczaj wyraźne szczęknięcie zębów ,które zatrzymały się na jej uchu. Sierść zjeżyła jej się nieco nie tyle ze złości co zaskoczenia. W końcu nie zabolało jej to szczególnie no i ucho zostało dość szybko uwolnione. Stała przez tą chwilę spokojnie i jedynie w duchu odetchnęła z ulgą gdy cień postanowił się wycofać. Równie ostrożnie wycofała swoje obie ręce ,jedna z dłoni powędrowała na czubek głowy a palce przez chwilę przesunęły się po miejscu ugryzienia. Jednak wzrok podniosła dopiero gdy jej towarzysz się odezwał. Słowa jak i ton głosy zdawały się mówić o jego zakłopotaniu a przynajmniej takie miała wrażenie. Uśmiechnęła się do niego dość wymownie po czym zanurzyła dłoń w kieszeni by wyciągnąć z niej czapkę która szybko trafiła na głowę kotki.
    -Tak to dobra myśl….
    Dziewczyna wyminęła go spokojnym krokiem, a koci ogon szybko zniknął pod spódnicą. Była zadowolona z faktu że tym razem przynajmniej nie tylko ona jest w pewnym stopniu zakłopotana. Stanęła przy drzwiach po czym przekręciła zamek i otworzyła je wpuszczając do pomieszczenia mroźne powietrze. Przestępując próg zwróciła się jeszcze do swego towarzysza już całkiem spokojnie.
    -Czy zanim opuścimy ludzki świat jest jeszcze jakieś miejsce które chciał byś tu odwiedzić ,żeby dajmy na to zabrać jakieś swoje rzeczy ?
    Kruk Nevret
    [Usunięty]




    Wzrost / waga: /
    Wysłany: 12 Styczeń 2013, 23:01   

    Wydaje się, że myśli jak się zakłopotałem. Ale to może w końcu się tylko wydawać prawda? Przede wszystkim obawiam się na jej reakcje, nie chciałbym by zareagowała tak samo, choć nie wydaje się chyba to takie złe? Choć może nieco bezczelne, to mogę przyznać. Ale cóż poradzić, że tak bardzo mnie intrygują jej smaki? Ale na aktualną chwilę powinienem raczej zainteresować się podróżą. Tak, to będzie stanowczo najlepszy pomysł, nawet w sumie pomimo ugryzienia, nie zdołałem sprawdzić smaku jej uszu. Mogłem to lepiej wykorzystać, skoro już tak zareagowałem, ale za późno, może innym razem. Wyprostowałem się i ruszyłem w kierunku drzwi, miałem zamiar jej osobiście otworzyć, ale widać mnie wyprzedziła. Gdy wspomniała o rzeczach, zerknąłem ostatni raz na całe to pomieszczenie. Gdy poczułem chłód, jakby mimowolnie zatrząsłem się, jakby z zimna. Ale nie zwróciłem na to w sumie większej uwagi.
    - Nie mam niczego pozostawionego w tym świecie. Ale chyba warto wejść na jakiś najwyższy punkt miasta i przed wyruszeniem zerknąć na całość? Mam dosyć dobrą pamięć i łatwo spamiętam to. Oczywiście zaraz po tym, możemy bezzwłocznie ruszyć do owego portalu, bądź wrót. Chyba, że Panienka coś zabrać musi?
    Popłoszyłem ją rękoma by ruszyła i zamknąłem za nami lokaj. W drogę!

    [zt oboje]
    Law
    [Usunięty]




    Wzrost / waga: /
    Wysłany: 20 Styczeń 2013, 20:10   

    Co jak co, ale ten dzień był naprawdę nudny. Law miał już dość zdzierania sobie gardła i grania na gitarze, chociaż i tak nie miał niczego lepszego do roboty. Wszyscy są zajęci i nie mają dla niego czasu albo zwyczajnie unikają go. Mężczyzna nie miał jednak im tego za złe, co było absolutnie w jego typie. Postanowił więc dać odpocząć swoim strunom głosowym i obolałym palcom i po prostu iść na kawę, sam oczywiście.
    Przekroczył próg kawiarni i rozejrzał się dokoła. Ruszył do stolika mieszczącego się przy oknie, z którego widać było witryny sklepów naprzeciwko. Dyskretnie wypluł żutą dotychczas gumę do śmietnika i zamówił sobie kawę. Najmożliwiej wygodnie usadawiając się na krześle, sięgnął do wnętrza torby, z którego wydobył grubą nurtującą go książkę. Sherlock Holmes - Trafalgar Law czytał to już mnóstwo razy, co jednak wcale mu nie przeszkadzało. Popijając gorącą kawę, po raz kilkunasty już wodził wzrokiem po delikatnie poprzecieranych linijkach tekstu, chłonąc znane słowa niczym gąbka. Historia opisana na tych pożółkłych stronach, choć świetnie znana, nie przestała go zachwycać.
    Kiedy siedział z głową pochyloną nad książką, jasne włosy opadały luźno bo obu stronach twarzy, zasłaniając widok na pomieszczenie. Nie zwrócił jednak na to uwagi i pozostawił je tak, jak się teraz znajdowały. Przecież i tak nikt do niego nie podejdzie, a nawet jeśli, to z pewnością go usłyszy.
    Slath
    [Usunięty]




    Wzrost / waga: /
    Wysłany: 24 Styczeń 2013, 13:57   

    Wnętrze przybytku wypełnił nagle odgłos skrzypiących drzwi, a potem ich trzask. Już z oddali przywitał kelnerkę gestem dłoni. Bywał tu kiedyś często, ale towarzyszył mu najczęściej kaleki mężczyzna. Po jego śmierci, odwiedzał to miejsce coraz rzadziej i rzadziej. Mimo wszystko smak tutejszego ciasta przywoływał miłe wspomnienia. Chociaż nigdy nie potrzebował jedzenia, aby żyć, to odkrył, że słodkie rzeczy mają magiczną moc poprawy nastroju.
    Podszedł pomału do lady, zamówił swoje ulubione, czekoladowe ciastko i zamienił kilka słów z kobietą przy ladzie odnośnie ostatnich wydarzeń. Odwrócił się za chwilę i przyjrzał się bywalcom herbaciarni. Zlustrował ich wszystkich wzrokiem, po czym ruszył powoli w kierunku stolika umiejscowionego w rogu, przy którym usiadł w oczekiwaniu na swoje zamówienie.
    Kiedy tylko kelnerka przyniosła ciastko, podziękował jej skinieniem głowy, mruknął sam do siebie „smacznego” i zabrał się za nie. Widok jest istotnie komiczny – on, który wygląda raczej strasznie i słodkie, czekoladowe ciastko – dwa zupełnie przeciwne bieguny. W przerwach pomiędzy kęsami, przygląda się innym, którzy znajdują się w herbaciarni, nie podejmując jednak z nikim żadnego dialogu.
    Law
    [Usunięty]




    Wzrost / waga: /
    Wysłany: 24 Styczeń 2013, 16:20   

    Law, zawsze niezwykle ambitny i pracowity... Dzisiaj wylegiwał się w łóżku do pory mniej więcej obiadowej. Sam nie wiedział, dlaczego akurat dzisiaj zebrało mu się na lenistwo, ale nie ukrywajmy, że jeden dzień wolny od przesiadywania przed książkami, dobrze by mu zrobił - od razu wyglądał lepiej i nawet przespał całą noc! Dlatego też, z uśmiechem od ucha do ucha, wpatrywał się w książkę, która to była ciekawsza od tego całego hałasu. Kochał tę książkę, temu czytał ją raz za razem, była ona ciekawe w dodatku nie miała aż tak dennej fabuły. "Moje skromne spekulacje okazały się trafne, więc nie jestem aż tak mocno zaskoczony". Przecież czytał ją już piąty raz z kolei.
    Typowy jednostrzałowiec, wszedł do środka. Jednak chłopaczyna nie zwracał na niego uwagi, nie chciało mu się tracić czasu na zbędne gadanie, i tak nie mówili by o czymś mało ciekawym. A, Law mówię wprost o tym co lubi: Kochał zabawę, a gość raczej mu typowej zabawy nie da. Patrząc przez chwilę na niego, zauważył ciastko czekoladowe, ciekawe czy było dobre... Westchnął, może tak zapytać się? Chociaż nie będę się narzucać, albo może jednak tak. - Ej ty, czarno włosy. Dobre to ciastko? - miło to raczej nie brzmiało z ust chłopaka, lecz już taki był: mówił prost z mostu.
    Slath
    [Usunięty]




    Wzrost / waga: /
    Wysłany: 24 Styczeń 2013, 22:48   

    Chociaż nie dało się tego po nim poznać, nie spodziewał się jakichkolwiek interakcji poza tymi z kelnerką. Przyjrzał się mężczyźnie, który zagadał, zmrużył nieznacznie oczy, jakby chciał go ocenić. Kiedy przełknął kawałek ciastka, które miał w ustach, zabrał talerzyk z resztą słodyczy. Zbliżył się do mężczyzny i podał mu talerz. Prawy kącik ust nieznacznie się uniósł w wyzywającym uśmieszku.
    - Weź, sam się przekonaj. Bo chyba się nie… boisz? – Powiedział przewlekle z nutką rozbawienia w głosie.
    Reakcje innych istot na nietypowe zachowania zawsze go intrygowały, dlaczego więc nie miał sprawić sobie nieco przyjemności i sprawdzić jak zachowa się ten oto człowiek?
    Law
    [Usunięty]




    Wzrost / waga: /
    Wysłany: 25 Styczeń 2013, 18:55   

    Niekoniecznie zdziwił się na jego reakcję, sam nie miał lepszej. Gdy wiedział że odpowie mu. chociaż żeby od razu podchodził do niego? Lekkie zdziwienie wystąpiło na twarzyczce chłopaka, jednakże miło że się zainteresował nim, niekiedy ludzie sami do niego przychodzili. - Przekonam się, nie martw się... - Spoglądał na niego, a na jego twarzy malował się wyraźny uśmiech. Zaintrygował się nim, czyżby chłopak otruł ciastko? Szkoda. Szkoda ciastka, wygląda na dobre, jednak nie wiadomo co tam wsadził. - Otrułeś je? - wyraźne zapytanie. Law miał nadzieje, że jednak go nie otruł, na prawdę pyszne wygląda. - Więc się przekonamy. - po ostatniej przemowie, wziął kęsa... Hmm... Westchnął, nie dusi się? Czyli żyje? Jednak go nie otruł, a to dobrze. - Na prawdę dobre. - mówiąc delektował się nabytym kęsem posiłku. Really good. A co do mężczyzny który był przy nim, przyglądając mu się: Wygląda na taktownego, więc raczej nie będzie wysłuchiwał głupich odzywek z jego strony. W zasadzie po co miał by się unosić? Przecież to byłoby nierozsądne z jego strony. A widać że ma po układane w głowię.
    Slath
    [Usunięty]




    Wzrost / waga: /
    Wysłany: 25 Styczeń 2013, 21:08   

    Ludzie naprawdę są interesujący. Ile ich istnieje, tyle różnych osobowości – Pomyślał. Przyglądał się mężczyźnie z, ciągle malującym się na twarzy, lekkim rozbawieniem. Chociaż istotnie ciastko nie zawierało w sobie żadnej trucizny, to rzec by można, że warte jest grzechu – jest to pulchny, kakaowy kawałek, obficie oblany mleczną czekoladą. Nie można jednak powiedzieć, że jest mdłe, a wręcz przeciwnie – smakuje wspaniale (choć jest to pewnie sprawa względna).
    - Wyglądam na kogoś, kto miałby na celu otrucie nieznajomego mężczyzny? – Odpowiedział pytaniem na pytanie. Po chwili namysłu doszło do niego jednak, że w sumie pytanie nie było na miejscu - bądź co bądź, wyglądał dostatecznie niebezpiecznie.
    - Tak, czy owak - odważne posunięcie - muszę ci to przyznać.
    Widząc zadowolenie mężczyzny, skinął tylko głową zgadzając się z nim. Widać, że chwilę wahał się z decyzją, po chwili wyciągnął pewnie rękę przed siebie.
    - Jestem Slath. Podobno w tych okolicach w dobrym guście jest się przedstawić.
    Wyświetl posty z ostatnich:   
    Po drugiej stronie krzywego zwierciadła... Strona Główna
    Odpowiedz do tematu
    Nie możesz pisać nowych tematów
    Możesz odpowiadać w tematach
    Nie możesz zmieniać swoich postów
    Nie możesz usuwać swoich postów
    Nie możesz głosować w ankietach
    Nie możesz załączać plików na tym forum
    Możesz ściągać załączniki na tym forum
    Dodaj temat do Ulubionych
    Wersja do druku

    Skocz do:  



    Copyrights © by Spectrofobia Team
    Wygląd projektu Oleandra. Bardzo dziękujemy Noritoshiemu za pomoc przy kodowaniu.

    Forum chronione jest prawami autorskimi!
    Zakaz kopiowania i rozpowszechniania całości bądź części forum bez zgody jego twórców. Dotyczy także kodów graficznych!

    Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
    Template AdInfinitum
    Strona wygenerowana w 0,1 sekundy. Zapytań do SQL: 10