To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Po drugiej stronie krzywego zwierciadła...

Karty Postaci - Sel .

Anonymous - 1 Grudzień 2010, 16:22
Temat postu: Sel .
Imię:
Selenge, Ginevra, Marion, Diane.. Używa wszystkich czterech, choć to pierwsze - które tłumaczy się po prostu słowem "tęcza", najbardziej przypadło jej do gustu.
Nazwisko:
Tak naprawdę, nie ma bladego pojęcia, jak brzmi jej nazwisko. Kiedyś wypadło jej z głowy, i mimo, że go szukała - przez chwilę - to nie znalazła . Przyjęła więc sobie nazwisko Sunflower, czyli po prostu słonecznik.
Wiek:
Wiek wizualny zawsze niezwykle trudno jest określić, gdyż w dużej mierze zależy on od oceniającego.. Jeden twierdzić może, że 17, drugi zaś, że 25. Wygląda mniej więcej na lat 21, a ile ma.. Niech pozostanie tajemnicą.
Orientacja seksualna:
Nie ma co do tego specjalnych wymagań, więc - to chyba dość już oczywiste - jest biseksualna. Krótko mówiąc - zależy, jak leży.
Rasa:
Rzecz jasna, kapelusznik, gdyż nie ma postaci bardziej zwariowanej, a co za tym idzie - bardziej niż owa interesującej.
Ranga:
Jako, że lubuje się ona we wszelkich rodzajach herbaty i opowiadaniu strasznych opowieści, można wywnioskować, że jest Upiorem Herbacianym. (Jeśli adminka się nie zgodzi, to proszę o Zjawę deserową)
Moce:
Czytanie w myślach (rasowe) - chyba nie jest potrzebny zbyt duży opis, bo nazwa ta mówi sama za siebie. Potrafi wejść w głąb umysłu i wyczytać zeń, na co tylko będzie miała ochotę.
Pirokineza - posiadła ona tą umiejętność psychokinetyczną, polegającą na zwiększaniu temperatury obiektów i pomieszczeń (do 50m). Poprzez zwiększanie częstotliwości drgań cząsteczek, powoduje wzrost wymienionej już temperatury, co znowu prowadzi do zapalenia. Jest to jako taka umiejętność panowania nad ogniem, głównie używana przez pannę Sunflower do parzenia herbaty.
Chronokineza - potrafi też kontrolować czas. Oczywiście, w niezbyt dużej mierze, ale jednak. Głównie polega to na chwilowym zatrzymaniu wszystkiego wokół, również do pięćdziesięciu metrów kwadratowych powierzchni. Jesto to dość męczące, więc nie używa się chronokinezy na zbyt długo, by całkiem z sił nie opaść. (na 3 do 5 postów może być?)
Umiejętności:
Rzecz jasna, parzenie herbaty! Głównie uspokajającej, po którą zjeżdża się do niej cała Kraina Luster.
Co do gotowania - dziwnym trafem, wychodzą jej tylko słodkości, ale jakże wyśmienite!
Ostatnią umiejętnością owej panny są straszne historie, które to wychodzą jej wręcz genialnie, a które z lubością wypowiada, mając tego świadomość.
Charakter:
Określić charakter któregokolwiek Kapelusznika, to jak studiować fizykę stosowaną - zrozumiałe dla jednego, na milion innych, człowieka. A Selenge jest prawdziwą zagadką - nawet wśród tych istot. Ale kobieta zmienną jest, nieprawdaż? Panienka ta to osoba kompletnie roztrzepana, która przy rozmowie potrafi zapomnieć, co przed chwilą mówiła. Czasami odbiega myślami i zapomina o wszystkim, jak świat długi i szeroki, głośno myśląc o swojej egzystencji lub czymś jeszcze bardziej zadziwiającym istotę przyglądającą się temu monologowi. Potrafi wypytać cię o wszystko - począwszy od nazwiska panieńskiego matki, na śmierci drogiego przyjaciela kończąc, a wtedy może wypchać cię bez pardonu ze swojej chatki i z szerokim uśmiechem zamknąć drzwi przed nosem, twierdząc, że nie ma już czasu. W jej głowie kłębi się milion myśli na minutę i w ciągu drogi do, przykładowo, Malinowego Lasu, może pod wpływem chwili zmienić kierunek nad Czekoladowe Jezioro. Najczęściej bywa dość żywiołowa i temperamentna. Jest także szczera do bólu, jednak czasami kłamie jak z nut. Rzadko zdarza jej się popadać w melancholię, wtedy jednak lepiej doń nie podchodzić. Zdaje się, że przy gościach próbuje być spokojna - nierzadko z odwrotnym skutkiem. Rozgniewanie zazwyczaj maskuje żartami, a gdy to nie pomoże, zaczyna tupiać nogą, niczym dziecko, które nie dostało cukierka. Taki stan zdarza się u Selenge jednak raz na "ruski rok", i poza momentami tymi jest całkiem niereformowalną, ekscentryczną i poniekąd uśmiechniętą fanką herbaty - po prostu, Szalonym Kapelusznikiem.
Wygląd zewnętrzny:
Selenge jest raczej nieprzeciętną przedstawicielką płci pięknej. Skórę ma koloru kości słoniowej, gładką i miękką. Oczy.. Jej tęczówki, z niewiadomych przyczyn, często zmieniają swój kolor. Są zielone niby szmaragdy, innym razem czarne jak smoła, a jeszcze innym fioletowe niczym wieczorne niebo w lecie. Przypuszcza, że zależy to od kątu padania światła.. Ale przecież w Krainie Luster wszystko jest możliwe. Co do jej włosów - przybrały barwę iście zadziwiającą, jako, że oryginalnie są jadowicie wręcz zielone. Jednak dzięki wynalazkom świata ludzi, w tym przypadku farbie do włosów, Sel nieustannie zmienia ich kolor. Obecnie mają barwę jasnego blondu i wiązane są zmyślnymi kokardami - gdy, rzecz jasna, nie zgodbi ich kapelusz. Figurę ma zgrabną, jednak szpilki już dawno porzucić musia.ła na rzecz choćby trampek gdyż los nader hojnie obdarzył ją wzrostem, a mianowicie mierzy sobie 187 cm. Ubioru opisywać nie będę, gdyż panienka ta niezwykle często go zmienia - raz cały dzień przechodzi w ogrodniczkach, wyrywając chwasty, a drugi będzie co chwilę zmieniać suknie na przyjęciu. Najczęsciej jednak widuje się ją w kolorowych spodniach i fraku, mimo, że strój to mało kobiecy.. Zazwyczaj, po prostu, ubiera się adekwatnie do okazji - a przynajmniej wydaje jej się, że jest to adekwatne, choć czasami kompletnie nie trafia (przykładem jest pogrzeb dziadka, na który przyszła w jaskrawo żółtej spodnicy i fioletowej bluzce). Jedynym stałym elementem u blondynki jest cylinder : czarno-niebieski, obwiązany zieloną wstążką. Bywa, że goszczą na nim róże, pluszaki lub jakiekolwiek inne dziwactwa, które tylko dotrą do Selenge i jej zwariowanego umysłu.
Miejsce zamieszkania:
W Krainie Luster, rzecz jasna! Na Herbacianych Łąkach, nad najcudowniejszą rzeką na świecie.
Krótka historia:
Daruję sobie tą krótką, a dłuższa właśnie się tworzy i zostanie w adekwatnym do tego dziale ukazana światu.

Anonymous - 1 Grudzień 2010, 16:41

Zapłon gdy nagrzejesz coś łatwopalnego - się jeszcze nie pokazała mi na oczy od temperatury zapalona filiżanka. Poza tym jak to niby do zapłonu prowadzi? Ale dobra, nikt nie wie, ale dobra. A zatrzymanie czasu? Na dwa posty, nikomu nic zrobić nie możesz - służy raczej do ucieczki. Poza tym do rangi na historię poczekam.
    Akceptuję.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group