To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Po drugiej stronie krzywego zwierciadła...

Karty Postaci - Noct

Anonymous - 29 Listopad 2010, 18:11
Temat postu: Noct
Na początku nie było nic. Noct obudził się na jakimś pustkowiu zupełnie sam, nie pamiętając kim jest. W kieszeni kurtki znalazł dowód. Było na nim jego zdjęcie, adres zamieszkania, darta urodzenia, jednak imię i nazwisko było zdarte. Tak jakby ktoś nie chciał by mężczyzna okrył kim jest. Z pomocą ludzi w mieście udało mu się odnaleźć swój dom. W środku panował względny porządek. Rozejrzał się po nim. Nikogo nie znalazł. Gdy z piętra z powrotem wrócił na dól, przy drzwiach stała kobieta. Gdy zobaczyła chłopaka, wyraźnie się przestraszyła i wybiegła z domu. Pech chciał, że wybiegła wprost pod nadjeżdżający samochód. Zginęła na miejscu. Noct nie wiedział czemu tak się stało i przez długi czas obwiniał siebie za to. Uważał, że było prawdopodobne, że ktoś odkupił to mieszkanie pod nieobecność mężczyzny. Gdy otrząsnął się z szoku, zaczął pytać sąsiadów o wszystko co wiedzą o nim i o tej dziewczynie. Okazało się, że Noct był bardzo cichy. Rzadko wychodził z domu. Żaden z sąsiadów nie znał jego imienia. Kobieta natomiast miała kłopoty z psychiką. Parę razy była w szpitalu dla chorych psychicznie. Za każdym razem wypuszczano ją po dość krótkim czasie. Ci którzy znali ją najbliżej mówili, że była zakochana w Noct'cie, dlatego pod jego nieobecność, dbała o jego dom. Trochę to dziwne, ale mówimy o chorej. Zapewne szok gdy zobaczyła kogoś kogo kocha sprawił że niefortunnie wybiegła z domu. Mężczyzna starał się o tym nie myśleć i szukać tych którzy są odpowiedzialni za wymazanie mu pamięci. Niestety nie miał żadnych poszlak. Wiedział, że mając tak mocno ograniczone źródła niczego nie zdoła się dowiedzieć. Zaczął więc trenować i po niespełna roku dołączył do organizacji MORIA. Po dołączeniu do niej miał dostęp to wielu informacji o o których wcześniej mógł marzyć, jednak nadal nie znalazł kogoś kto mógłby za to odpowiadać. Z czasem ten cel stał się mniej ważny. Noct stworzył sobie nowe życie. Zaczął sobie wmawiać, że ta dziura w pamięci to jakby druga szansa. Po roku pracy w MORI doszedł do wniosku, ze jest jednym z najlepszych zwiadowców/. Od tamtej pory stawał się coraz bardziej zarozumiały. W sumie miał ku temu powody. Zaczął dostawać coraz to cięższe misje. Niejednokrotnie wrócił ledwo żywy. W tym czasie zaczął się interesować rodziną. Najbardziej zastanawiał się czy miał żonę lub dziewczynę. Głównie przez to, ze miał już 21 lat i nadal był samotny. Nie chciało mu się myśleć o mamie lub tacie, ponieważ rodzice by mu teraz w niczym nie pomogli. Wręcz przeciwnie, by tylko przeszkadzali. By musiał marnować swój jakże cenny czas na opiekę nad nimi. Ale wróćmy do pracy. Podczas jednego z zadań stało się coś dziwnego. Człowiek którego miał szpiegować, po prostu zniknął mu z oczu i pojawił się koło niego. Powiedział, że czekał na niego przez te 3 lata. Noct nie wiedział co robić, i o co może mu chodzić. Odruchowo zaczął walczyć. Nic to nie dało. Został obezwładniony jednym ruchem. Po kilkunastu minutach dowiedział się, że to MORIA jest odpowiedzialna za tą amnezje. Odkryli, ze w chłopaku drzemie olbrzymi potencjał i specjalnie wszystko zaplanowali tak by po pewnym czasie mężczyzna sam do nich dołączył. Udzielone mu zostały wtedy wszystkie odpowiedzi z wyjątkiem jednego. Nikt nie powiedział mu jak naprawdę ma na nazwisko.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group