To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Po drugiej stronie krzywego zwierciadła...

Kartoteka - Palmira Rosarium

Palmira - 29 Kwiecień 2015, 20:08
Temat postu: Palmira Rosarium
Imię: Palmira
Nazwisko: Rosarium
Pseudonim: Mir (w męskiej wersji)
Wiek: 24
Rasa: Upiorny Arystokrata
Ranga: Arystokratyczny Pętak
Miejsce zamieszkania: Kraina Luster

Moce: W gorącej wodzie kąpana – Wpierw robiła to podświadomie, z czasem jednak odkryła, że gorące temperatury nie robią na niej większego wrażenia, a słońce nigdy nie zaczerwieniło jej bladziutkiej skóry. Któregoś dnia więc odważyła się złamać zakaz z dzieciństwa i zabawiła się zapałkami. Ogień nie czyni jej szkody, ale odkąd odkryła tę moc, działa to tylko wtedy, gdy o tym pomyśli i skupi się. Wobec czego, jeśli jest nieprzytomna, albo weźmie się ją z zaskoczenia – moc nie zadziała. Czas trwania trzy posty i dwa posty przerwy.
Dwie lewe rączki – W okresie nastoletnim w okolicach centralnej części pleców wyrosła swego rodzaju narośl o strukturze takiej samej, jak rogi. Rosło przez kilka dni, boleśnie, gorączka. Z tej właśnie narośli ,,wyrastają” 4 wektory o długości 2m. Macki pojawiają się wraz z niejakim bólem, jest on jednak do zniesienia. Są w formie elastycznej, bez stawów i kurczą się oraz rozciągają. Ich siła jest równomierna do siły prawdziwych rąk Palmiry, tzn. dwa wektory mogą unieść dziecko, ale z dorosłym mężczyzną już sobie nie poradzą. Z reguły są niewidoczne, ale jeśli dziewczyna sobie zażyczy, albo jest bardzo rozemocjonowana, dodatkowe ramiona objawią się, jako widmowe macki z chwytakami, przypominającymi ludzkie dłonie. Cztery posty użytkowania, 3 posty przerwy. Gdy któraś z macek zostanie przecięta, wszystkie cofają się z powrotem do narośli i regenerują przez okres sześciu postów.
Nie ładnie jest podsłuchiwać – Blokada umysłu, moc rasowa.
Umiejętności:
Gra na shamisen (instrument szarpany), taniec, wspinaczka (po drzewach, murach, ogrodzeniach itp.)

Charakter: Z natury buntowniczka, choć może to po prostu ten wiek, kiedy młodzież próbuje coś sobie udowodnić. Bardzo często wdaje się w kłótnie z rodzicami, jednak publicznie stara się być, jak najbardziej przykładną córką. To przez swego rodzaju kompromis w domu – rodzice udają, że nie widzą jej ekscesów od czasu do czasu tylko się złoszcząc, a w zamian Palmira robi z siebie śliczną lalkę przy każdej okazji, gdy trzeba pokazać się publicznie. Rozumie, że rodzice chcą utrzymać dobry status społeczny i cieszyć się pozytywną opinią wśród arystokracji, a w szczególności rodu Rosarium. Nie pojmuje jednak, czemu nie może być sobą, kiedy zechce i dlaczego rodzice uważają ją za tak wielki wstyd niemal od urodzenia. Zaczęło się od jej rudych włosów, rodzice najwyraźniej uważają, że tylko w plebsie rodzą się dzieci z tak jaskrawymi strąkami. Dlatego te stały się lekką obsesją Palmiry. Bawi się nimi, układa w różne fryzury, kolekcjonuje biżuterie do wplatania we włosy. W ten sposób może robić rodzicielom na złość i jednocześnie nie podsuwać powodu do awantury. Bo przecież nie mogą mieć jej za złe, że pilnuje, by jakiś niepożądany kosmyk nie wypadł spod spinki – w końcu tego cały czas od niej chcą, żeby dbała o siebie i dobrze się prezentowała. Ma więc tendencje do drażnienia się z innymi, szczególnie, jeśli przewyższają ją rangą, statusem, albo choćby i wiekiem. Nie jest to powodowane zazdrością, a zwykłą przekorą – no bo dlaczego ktoś jest lepszy od innych? Dlaczego ktoś miałby być lepszy od niej? Bo jest ruda, bo jest dziewczyną, bo jest inna według miary arystokracji?
Do końca Palmira sama nie jest pewna z jakiego powodu lubi udawać mężczyznę. Czy to też objaw chęci robienia rodzicom na złość? Być może to wciąż jej młody umysł próbuje sobie poukładać kim jest i jaką rolę odgrywa w świecie. W każdym razie unika konfrontacji na ten temat – tak jakby to, czy ma na sobie spodnie czy spódnicę zmieniało jej osobowość, z czego nie zdaje sobie sprawy (oczywiście zdaje, ale po prostu nie chce o tym rozmawiać). Jest to drażliwe zagadnienie, chciałaby, żeby nikt nie wtrącał się w jej sprawy, tym bardziej, że sama nie rozumie swoich zachcianek i jakiekolwiek pytania w kwestii jej własnej tożsamości są co najmniej problematyczne. Co do orientacji seksualnej jest pewna swego, pociągają ją mężczyźni. Kobiety zaś raczej irytują ją bezsensowną paplaniną, głupawymi chichotami i zbyt dużym przywiązywaniem uwagi do drobiazgów. A jak strzelają fochy! Już nieraz podczas jakiegoś uroczystego przyjęcia język Palmiry krwawił, bo musiała tak często go przygryzać, by nie skomentować bzdurnych zachowań innych kobiet.
Bardzo lubi muzykę. I w tym zakresie jej hobby dzielą się na dwie role – żeńską i męską. Ochoczo oddaje się tanecznym swawolom podczas przyjęć (jedyne, co ją wówczas chroni przed śmiercią z nudów), zaś z męskim ubraniem do kompletu nosi shamisen. To drugie głównie jest spowodowane tym, iż rodzice nie znoszą tego instrumentu. Jest brzękliwy i, według nich, mało ambitny (jak to, tylko trzy struny?!). Ona z kolei ubóstwia wspinać się na jakieś drzewo i przy zachodzie słońca „brzdękać” sobie na shamisen.
Kiedyś wdała się w niemiłą rozmowę z pewną arystokratką. Tamta, rozwścieczona aroganckim zachowaniem Palmiry, wyzwała ją od wybryków natury, chorych psychicznie na rozdwojenie jaźni. Otóż nie w tym rzeczy. Młoda Rosarium traktuje swój wyjątkowy eksces, jako zabawę, kaprys nawet. Skoro musi udawać damę, to chce od czasu do czasu, zrobić coś odwrotnego.
Dziewczyna znajduje się w wieku, w którym oczekuje się od niej dorosłości i pewnych zmian w zachowaniu, świadczących o tym, że dzieciństwo zostawiła już za sobą. Palmira jednak dojrzewa w swoim własnym tempie, tłumacząc się, że przecież długowieczne rasy potrzebują więcej czasu. Co oczywiście jest tylko wymówką, ale rozpieszczona w arystokratycznym domu Palmira tego nie dostrzega.

Wygląd zewnętrzny: Palmira to młoda kobieta – o ciele jeszcze nie do końca dojrzałym, ale już wyraźnie nie dziecięcym. Jest szczupła i średnio wysportowana – jeśli mówić, że „wyhodowała” sobie jakieś mięśnie, to podczas biegania po rodzinnej posiadłości i wspinaczce po drzewach. Ma długie włosy, rude, wręcz wściekle czerwone. Nieco ciemniejsze różki wystają z czubka głowy, są stosunkowo niewielkie. Oczy są bursztynowe, duże, acz często je mruży i marszczy śmiesznie czoło. Charakteryzują ją ostre rysy twarzy, mały i zadarty nos, oraz często zadziornie wysuwający się do przodu podbródek.
Styl ubierania Palmiry zasadniczo różni się zależnie od sytuacji, a mianowicie – kiedy przebywa w towarzystwie Upiornej Arystokracji jest wystrojona w kosztowne tkaniny, piękne suknie na miarę jej dwornego pochodzenia i zdobione gorsety. Rogi, choć nieduże, dumnie prezentuje, podkreślając je złotymi łańcuszkami, bądź kryształkami. Włosy fantazyjnie upina, i tutaj nie szczędząc na akcesoriach. Fryzury są dla niej niezwykle ważne, jest to bowiem subtelny rodzaj buntu wobec rodziców, którzy zmuszają ją do pokazywania się arystokracji. To wszystko jednak jest maskaradą. Palmira od dziecka fascynuje się tańcem, więc nie ma problemu, by wdzięcznie poruszać się w ogromnych spódnicach i sztywnych gorsetach. Tylko dzięki latom praktyki trudno poznać po niej, jak bardzo pragnie wyskoczyć z tych przefasowanych warstw ubioru. Kiedy nie musi wystawiać swojej osóbki na pokaz, rozpuszcza swobodnie włosy i przebiera się w męski strój. Najlepiej czuje się w skórzanych spodniach i kamizelkach oraz luźnych koszulach. Jeśli wychodzi poza społeczność Arystokratów dodatkowo nakłada na siebie pelerynę i zwykle kapturem zakrywa rogi.

Historia

Aaron - 29 Kwiecień 2015, 21:45

W gorącej wodzie kąpana
Pasuje określić czas trwania. Moja propozycja to trzy posty trwania i dwa posty przerwy. Zgadzasz się? Proponujesz coś innego?

Dwie lewe rączki
Jakieś ograniczenia być może nadam, ale aktualnie poszukuję opisu podobnej mocy, który już został zaakceptowany innej osobie spory czas temu. Po co? By przyrównać je oba i zaproponować odpowiednie ograniczenia.

Wiek
Piszesz o tym, że jest młoda, nastolatka, jeszcze niedojrzała itp...A ma 24 lata. Rozumiem zatem, że postać na każdej płaszczyźnie dojrzewa wolniej?

Palmira - 29 Kwiecień 2015, 21:53

W gorącej wodzie kąpana - nie mam zastrzeżeń do ograniczeń.
Z wiekiem tak myślałam, że będzie zagwozdka, więc to moje niedomówienie. Już robiłam wywiad na forum i dowiedziałam się, że mamy tutaj rasy długowieczne, a dojrzałość postaci jest zależna od jej autora. Wobec czego ja sobie umyśliłam, że Palmira powinna już być dorosła, ale jej do tego nieśpiesznie. Coś jak, kiedy syn ci rośnie i chcesz, żeby się wyprowadził, ale on za bardzo ceni sobie domowe obiadki. ;)

Aaron - 29 Kwiecień 2015, 22:23

Dwie lewe rączki:

1. Czy te wektory są jak macki elastyczne, czy jednak swoboda ruchów jest ograniczona przez jakieś kości i stawy? Czy coś pomiędzy?
2. Wyrastanie tych rączek musiałoby być bolesne, więc może wolisz zdecydować się na inny sposób ich pojawiania się?
3. 4 posty używa, 3 posty przerwy.
4. Co w przypadku zranienia którejś z macek? Proponuje, że wówczas wszystkie znikają, moc przestaje działać i do ponownego użycia należy odczekać 6 postów.

Palmira - 29 Kwiecień 2015, 23:31

1. Wektory są w formie elastycznej, bez stawów i kurczą się oraz rozciągają (na wspomniane 2m).
2. To może tak: w okresie dojrzewania w okolicach kości ogonowej wyrosła swego rodzaju narośl o strukturze takiej samej, jak rogi. Rosło przez kilka dni, boleśnie, gorączka. Wektory wyrastają właśnie z tej narośli. Nie upieram się, by proces ten nie sprawiał bólu, ale proszę, by nie był obezwładniający.
3. Ok.
4. Okej, czy, jako to ostateczne zranienie możemy uznać ucięcie którejś z macek?

Aaron - 30 Kwiecień 2015, 00:37

Cytat:
1. Wektory są w formie elastycznej, bez stawów i kurczą się oraz rozciągają (na wspomniane 2m).

okej.

Cytat:
2. To może tak: w okresie dojrzewania w okolicach kości ogonowej wyrosła swego rodzaju narośl o strukturze takiej samej, jak rogi. Rosło przez kilka dni, boleśnie, gorączka. Wektory wyrastają właśnie z tej narośli. Nie upieram się, by proces ten nie sprawiał bólu, ale proszę, by nie był obezwładniający.

Hmmm.. Nie wiem czy takie kombinowanie idzie w dobrą stronę. Podam więc może po prostu przykład:
Obecnie istnieje zaakceptowana taka wersja, że macki z pleców wyrastają, co sprawia posiadaczowi ból. Ale wraz z kończynami wydobywa się pewna substancja, która prawie od razu znieczula to miejsce. Pytałem o to wyrastanie, bo można zrobić tak, że proces ich pojawiania się będzie po prostu mało bolesnym - zamiast wyrastania, jakieś takie eee... x.x Nie wiem, nie myślę o tej porze ;DD No że po prostu ich połączenie z ciałem posiadacza z biologicznego punktu widzenia będzie bardziej sensowne albo nawet mniej o.Ooo...

Dobra, inaczej :D
Kombinujesz z naroślą i hmm... może być tak, ze w przeszłości taka jej wyrosła i to z niej teraz wydobywają się te macki.Jest nieprzyjemność z tym związana, w chwili ich wydobycia się, ale jest to niewielki ból, który (na przykład) większa dawka adrenaliny może z powodzeniem stłamsić. Sam bym jednak nie wybierał kości ogonowej, tylko gdzieś centralny odcinek kręgosłupa, ale to sama zdecyduj jak bardziej wolisz ^^

Cytat:
4. Okej, czy, jako to ostateczne zranienie możemy uznać ucięcie którejś z macek?

Znaczy, miałem tu właśnie znaczące okaleczenie na myśli, jak ucięcie, poważne zadanie ran itp. Zwykłe zranienie po prostu będzie zwykłym zranieniem ^^

Palmira - 30 Kwiecień 2015, 01:00

Jej, namieszania narobiłam. ^^' Ale to ponoć Twoja kara za wcześniejsze lenistwo, więc odczuwam troszkę mniejsze poczucie winy. :P

Podoba mi się Twoja propozycja z substancją. Będzie trochę krwawo i to mi się podoba. I w sumie racja, pierwotnie zakładałam, że wyrastają z centralnej części pleców, to niech tak pozostanie.

Vega - 30 Kwiecień 2015, 01:06

Jaka tam znów moja kara, jakie lenistwo?! :DD

Tylko że... ten pomysł z substancją inny gracz sobie wymyślił (Sonia) i dostała na to akcepta, a ja podałem jedynie jako przykład.

bleh, bigos się tu robi ;D

Palmira - 30 Kwiecień 2015, 01:19

Haha, w dobrym kierunku z tym zmierzamy!

No dobra, a narośl, centralna część pleców, przechodzi, czy potrzebujemy czegoś jeszcze?

Aaron - 30 Kwiecień 2015, 10:21

Centralna narośl, kiedyś wyrosła i ją to bardzo bolało, nieprzyjemne. Obecnie stąd wydostają się te macki, sprawia to pewne trudności, pojawia się mały ból, ale jest to wszystko do zniesienia.

Popraw opisy mocy o powyższe ustalenia :)

Palmira - 30 Kwiecień 2015, 14:11

Dodałam do mocy wszystkie te uwagi. Dopisałam też do charakteru ostatni akapit, wyjaśniający kwestię wieku.
Aaron - 30 Kwiecień 2015, 14:51

Akcept, miej gry :)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group