To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Po drugiej stronie krzywego zwierciadła...

Off-topic - Książki godne polecenia.

Anonymous - 29 Sierpień 2012, 15:15

<center>Jejku, ludzie! Miast tworzyć jakieś głupie spisy, listy, tabelki, podając po kilka/-naście tytułów, podajcie mi jeden tytuł i uzasadnijcie go przynajmniej kilkoma sensowymi zdaniami!
No, ew. mogą być 2 tytuły.</center>

No więc tak. Ja polecam Błękitny Zamek autorstwa Lucy Maud Montgomery. Nie jest toto zbyt grube, bo nie jest to żadna powieść, raczej opowiadanie. Ale jakie cudowne! Ta książka zmieniła moje postrzeganie świata, ukształtowała moje poglądy nt. najważniejszych wartości, do których w pierwszym rzędzie zalicza się miłość. A metamorfoza głównej bohaterki, jaka w niej zachodzi wraz z dalszą lekturą, jest wprost niesamowita. ;) Wszystkim gorąco polecam, chociaż nie zakładam, że i wszystkim się spodoba. Nie każdemu może przypaść do gustu ten styl pisania, chociaż mnie osobiście on tu wielce odpowiada. Opisy są świetne. ♥

Blake, masz bardzo podobny gust do mojego! :D *notuje sobie, żeby przeczytać chociaż 1 tom Upadłych*

Anonymous - 29 Sierpień 2012, 19:40

Alice napisał/a:

Blake, masz bardzo podobny gust do mojego! :D *notuje sobie, żeby przeczytać chociaż 1 tom Upadłych*


Właśnie widzę. : D W takim razie muszę przeczytać opowiadanie pani Maud.

Anonymous - 29 Sierpień 2012, 19:56

Ja bez względu na wszystko, uwielbiam horrory. Dobre horrory. Bez paplaniny i "duperelków". c : Chciałabym szczerze polecić "Komórkę" Stephen'a King'a i oczywiście "Desperację", także jego wykonania. Są po prostu wspaniałe. Kiedy dochodziłam do zakończenia, strasznie nie chciałam kończyć. Godne polecenia. c :
Dark - 1 Wrzesień 2012, 22:45

Death napisał/a:
Ja bez względu na wszystko, uwielbiam horrory. Dobre horrory. Bez paplaniny i "duperelków". c : Chciałabym szczerze polecić "Komórkę" Stephen'a King'a i oczywiście "Desperację", także jego wykonania. Są po prostu wspaniałe. Kiedy dochodziłam do zakończenia, strasznie nie chciałam kończyć. Godne polecenia. c :


Kocham Kinga, ale tych książek nie czytałam. xD Dopisałam je do spisu książek do przeczytania. <3

Anonymous - 3 Wrzesień 2012, 14:43

Na prawdę polecam, wczoraj skończyłam "Komórkę" i aż żal ją oddać. A mam zamiar sobie wypożyczyć "Desperację" i może któryś z tomów "Mrocznej Wieży". On ma po prostu dar do pisania, a wszystko opisuje tak idealnie, że aż miło czytać. <3
Anonymous - 2 Listopad 2012, 13:58

Czytał tu ktoś trylogię "Igrzyska śmierci"? Bo ja ostatnio miałam z nią styczność do znudzenia, jednakowoż i tak ją uwielbiam. Trzy książki wchłonęłam w cztery dni i się cieszyłam, że miałam akurat wolne, bo po finale przedstawiałam sobą obraz nędzy i rozpaczy. Już nie mówiąc o oczywistej sieczce z mózgu.
Anonymous - 26 Styczeń 2013, 20:10

Polecam twórczość Jodie Picoult, a w szczególności "Bez mojej zgody", 'Dziewiętnaście minut", "Świadectwo prawdy", "krucha jak lód". Ale ostrzegam, to nie jest lekka lektura.
Medycyna, prawo, kryminał, morderstwa, macierzyństwo to najczęściej poruszane przez autorkę tematy. Ale najlepsze ma zakończenia - myślisz, że wszystko jest już jasne, a tu ostatnie kartki burza cała koncepcję, przy czym okazuje się, ze układanka pasuje również do tej innej wersji... bardzo za to cenię autorkę :)

W sumie inna książkę poleciłabym fanom różnych gatunków... Fantastykom "Trylogie Czarnego Maga", miłośnikom horrorów całego Kinga.

Anonymous - 23 Kwiecień 2013, 18:08

Ostatnio miałam szczęście przeczytać "Księgę bez tytułu" autora pod pseudonimem Anonim. Już sama okładka, tytuł a nawet brak autora, wzbudza zaciekawienie. Oczywiście najważniejsza w książce jest zawartość i myślę, że tutaj nikt się nie zawiedzie, o ile jest fanem czarnego humoru. Przede wszystkim fabuła jest bardzo ciekawa, a akcja rozkręca się w zawrotnym tempie. Mamy tutaj wielu interesujących bohaterów jak np. Bourbon Kid, płatnego mordercę w stroju Elvisa Presleya, dwóch policjantów, próbujących rozwikłać zagadkę czy przemiłych mnichów. Tak więc polecam.
Jest również druga część pt."Oko Księżyca". Nie czytałam, aczkolwiek ponoć jest jeszcze bardziej krwawa i pokręcona.

Anonymous - 12 Maj 2013, 11:18

*"Nigdziebądź" Neil Gaiman;
*Ogrom tytułów Mai Lidii Kossakowskiej;
*"Złomiarz" Paolo Bacigalupi
*"Tae ekkejr!" Eleonora Ratkiewicz
*"Cyrk Nocy" Erin Morgenstern
*"Kroniki Świata Wynurzonego" Licia Troisi
*Seria "Temeraire" Naomi Novik

Edit:
<Czyta pierwszego posta.>
Upss... :x Noo to tak, nie przepadam za książkami o typowej, średniowiecznej magii. Kiedyś uwielbiałam czytać książki, które mogłyby uchodzić za definicję fantastyki. Szyybko mi się to znudziło. Każda z nich wyglądała praktycznie tak samo i przestało mnie to sycić. Żądna większej oryginalności, trafiłam na Neil'a Gaiman'a, Naomi Novik, Joseph'a Delaney'a czy Michelle Paver: ostatni trzej napisali sagi, do których mam ogromny sentyment. Mimo, że dawno wyrosłam z "Kronik Wardstone" Delaney'a czyy "Kronik Pradawnego Mroku" Michelle, wciąż uwielbiam te książki. Były one odpowiedzialne za moją zmianę dotyczącą czytania tylko i wyłącznie typowego fantasy. Zaczęłam szukać czegoś więcej i trafiłam na tak niesamowitych autorów jak Neil Gaiman czy Licia Troisi. Później (zupełnie przypadkowo) zakochałam się w Kossakowskiej, Pilipiuku i Grzędowiczu. Nie czytałam wielu tytułów dwóch ostatnich panów, ale wciąż. Przez kilka następnych lat książki wybierałam przechadzając się do empiku, starając się znaleźć coś ciekawego i przeczytać kilka pierwszych stron na czerwonym fotelu. Mniej więcej w ten sposób udało mi się zgromadzić książki z powyższej listy, a do teraz moją najukochańszą książką jest Nigdziebądź..

Dark - 13 Maj 2013, 15:36

Co do Licii Troisi, "Kronik..." nie czytałam, ale za to w moje łapki wpadła inna trylogia z tej serii, a mianowicie "Wojny Świata Wynurzonego" i przyznam, że mistrzostwo, na prawdę. <3
Anonymous - 13 Maj 2013, 19:38

Jeśli się nie mylę, są jeszcze legendy c: Przymierzam się, żeby kupić, jak będę miała nieco czasu.

To jest chyba ten sam świat, ale inne bohaterki, prawda? Nie wiem czy wydarzenia też są te same, czy również i czas się różni.

Dzisiaj dopadłam 5 część mangi Vassalorda, więc nici z innych trylogii Licii.

Anonymous - 13 Maj 2013, 22:51

Ja czytałam inną trylogię Trois, całkiem z innego uniwersum, ale nie doczytałam do końca, bo mnie w trzeciej części zaczynało mdlić na myśl, że ona chce w niej upchać tyle rzeczy, i jeszcze ci monotonnie niewierzący w siebie bohaterowie z super mocami... Ble.

Za to przeżywam nawrót fazy na serię "Tunele". Niby też miała być trylogia... a szykuję się już szósta część :D Styksowie to chyba najlepsze, co mogło spotkać tą serię... ale niestety nie jej bohaterów. I ta scena pod koniec drugiej części: "Jego ciało przeszyła seria pocisków, sprawiając, że wszystko wokół pokryło się krwią. Ciało powoli opadło, a szklane oczy wciąż patrzyły w przestrzeń". (Pisane z pamięci, w książce było lepiej i ta atmosfera ~~) jedyna książka, prócz "O psie, który jeździł koleją" przy której się popłakałam. T.T

Kilka godzin temu skończyłam książkę "Nieświęte duchy", dość dobra i oryginalna powieść, mam nadzieję, że kolejne części będą lepsze, a nie gorsze. Teraz czytam szóstą część "Zwiadowców", też polecam tą serię, a w kolejce do przeczytania leży sobie "Czarny pryzmat" i te książki z Świata Dysku, które na jutro obiecała mi pani w bibliotece <3

Dark - 15 Maj 2013, 17:46

Matthew de Luce napisał/a:
To jest chyba ten sam świat, ale inne bohaterki, prawda? Nie wiem czy wydarzenia też są te same, czy również i czas się różni.


Owszem, jest to seria trzech trylogii, pierwszą są "Wojny...", drugą "Kroniki", a trzecią "Legendy...", ale czas wydarzeń jest odwrotny. x3 Kroniki rozwijają historię osób, o których w Wojnach jest tylko mowa jako o ważnych, ale dopiero w kronikach jest mowa o ich życiu, a Legendy opowiadają o kompletnie niewspominanej dziewczynie, która jest legendą w Świecie Wynurzonym. x3 Polecam Wojny, które już czytałam, historia Dubhe jest genialna. <3

Anonymous - 29 Kwiecień 2015, 12:52

W zasadzie nie mam ulubionych książek, ale próbuję znaleźć coś ciekawego. Wcześniej czytywałem wyłącznie fantasy, później przerzuciłem się na książki kryminalne, a obecnie głównie sięgam po horrory lub historyczne (związane z II wojną światową).

FANTASY / SCIENCE-FICTION
✖ Polecam very bardzo mocno "Żałując za jutro" autorstwa Sebastiana Uznańskiego. To sci-fi (z elementami fantasy) i wiem, że wielu ludzi jest na starcie zrażonym do tego gatunku, dodam, że sam byłem, ale serio genialne. Książkę znalazłem w księgarni (no shit, Sherlock) i była solidnie przeceniona, więc w pierwszym odruchu nie chciałem jej kupić (coś, co jest AŻ tak przecenione, nie mogło być dobre), ale finalnie zawróciłem i się przełamałem. Zresztą, ta dycha nikogo by nie zbawiła. I nie żałuję. Autor ma fajny styl pisania i wykreował po prostu zajebisty świat. Ogromny, żyjący własnym życiem. Czytelnikowi daje poczucie, że choć aktualnie przygląda się poczynaniom bohatera Y, jednocześnie gdzieś w tle rozgrywa się coś innego ─ walka, akcja, dramat. Cokolwiek. Uznański stworzył też niezłe postacie. Nawet polubiłem kobiety, a niestety mam tak, że żeńska część zwykle mnie wkurwia.
✖ Trylogia Nocnego Anioła, Brentt Weeks. Szczególnie pierwszy i drugi tom. Trzeci już mnie denerwował przez love krove, jakie się tam zawieruszyły. ALE. Autor fajnie spojrzał na kwestię miłości, więc owacje na stojąco dla niego. Nie było to mdłe, przesadzone, przecukrzone. Z ręką na sercu mówię, że nie trzeba było zamawiać insuliny. Poza tym w pewnym momencie się zdziwiłem (!), a zdziwiony ja, to jak kucyk pony z maczetą. I jedno, i drugie jest do zobaczenia, ale oba przypadki równie szokujące. Weeks wymyślił po prostu fajną postać, z fajnymi umiejętnościami i fajną, khm, relacją z pewnym zwierzem. Więcej nie zdradzę, bo za spoilery powinno się iść do pierdla.

HORRORY
✖ "Desperacja", S. King. Mah, fajnie się czytało. Nie powiem, że strasznie, ale King ma talent do oddziaływania na wyobraźnię. Dwie linijki tekstu i czytelnik widzi cały obraz. Poza tym podobała mi się nazwa, aż ją musiałem wykorzystać, hue. Od Kinga czytałem też "Miasteczko Salem" (polecam), "Cmętarz Zwieżąt" (niestraszne, ale miło się czyta) i niedawno skończyłem "Joyland" (też niestraszne, no ale styl Kinga...). Aktualnie zacząłem też "Historię Lisey", ale to grube tomisko (znając moje tempo, prędzej powybijam nim pół Bydgoszczy, niż skończę do Nowego Roku, ale nie traćmy nadziei) i "Bastion".

INNE
W zasadzie z poniższych książek wszystkie dopiero czytam, ale większość już teraz mogę polecić.
✖ "Jazda", Wray John. O chłopaku, który cierpi na schizofrenię paranoidalną. Z dwa dni temu zacząłem czytać, więc jestem dopiero na 30-którejś stronie, ale zapowiada się solidnie.
✖ "Tatusiu, proszę, nie", Stuart Howarth. Książka o dziecku... nie, wróć. Dźwięk przewijanej taśmy. Relacja mężczyzny, który opisuje wszystko to, co działo się przez wszystkie lata milczenia. Sam dławił się wspomnieniami, a jego jedynym celem (pragnieniem? marzeniem?) było to, by ojciec wreszcie powiedział "dobry z ciebie chłopak, Stuart". Bity, gwałcony, maltretowany ─ istne piekło na Ziemi. Też dopiero z dwa dni temu po to sięgnąłem i jestem ledwie na setnej stronie, ale już teraz mogę powiedzieć, że to jedna z lepszych książek, po jakie chwyciłem. Już pomijam, że czyta się szybko, a styl autora nie męczy, bo nie jest to tutaj kluczowe. Serio mam wrażenie, jakbym słuchał o życiu brudnego, nieszczęśliwego dzieciaka, żyjącego w wiecznej nędzy, pod okiem sadystycznego despoty. Od dawna szukałem pozycji, która zagwarantowałaby mi jakąś... bo ja wiem? Autentyczną dozę współczucia? Coś w ten deseń. Stuart tak się wycierpiał, że teraz każdy powinien mu bić brawo na chodniku.
✖ "Nie jestem seryjnym mordercą", Wells Dan. Tytuł mówi chyba sam za siebie.
✖ "Autobiografia Kuby Rozpruwacza", J. Carnac. Cóż. Siedzę w tym bagnie od dawna, więc czytanie o seryjnych mordercach jest dla mnie czymś w rodzaju hobby, ale domyślam się, że nie każdemu musi to przypaść do gustu. Tym bardziej, że to relacja ─ rzekomo ─ prawdziwego Kuby Rozpruwacza i nie jest napisana aż tak fabularnie, jakby się chciało. Czuć tu mocny smak faktów, bitych raz po raz. Ledwo musnąłem, aleno... seryjni mordercy, ej.

Dobra. Prócz tych wymienionych wyżej, aktualnie czytam jeszcze parę innych pozycji. "Król szczurów" (James Clavell), "Gump i spółka" (Winston Groom), "Upadłe imperium ─ Książę Cierni" (Mark Lawrence), "Jestem schizofreniczką" (Barbara Rosiek), "Dymy nad Birkenau" (Szmaglewska) oraz "Tajemnice Google'a" (Alejandro Suarez Sanchez-Ocana). Przy czym; tak, owszem. Praktycznie wszystkie naraz. Nie, nie gubię się. Nie, nie mylę wątków. Nie, nie potrzebuję zakładek ─ strony zapamiętuję automatycznie.

Widać, że tematycznie kręcę się cały czas w kółko. A teraz wychylę się przed szereg. Niby wiem, że wystające gwoździe są dobijane, ale.
Szukam strasznego horroru. Takiego serio mocnego, który nakręca wyobraźnię. Pytałem różnych ludzi, ale póki co polecono mi jedynie "To", Stephena Kinga. Przeczytam, jasne. Ale tropię też inne tytuły.
Dalej: chcę czegoś z ciętym językiem i nowoczesnymi, chwytliwymi porównaniami. Najlepiej ironicznymi. Przyjmę też praktycznie wszystkie książki pisane z punktu widzenia osoby chorej psychicznie lub skrzywdzonej fizycznie (na starcie rzucę jeszcze, że nie podoba mi się styl pisania Barbary Rosiek, więc wolałbym coś innego).
I... romansu. Fajnego romansu. Tu z kolei dziewczyna poleciła mi "Złodziejkę książek" i mam już plik na tablecie, więc na dniach pewnie też zacznę. Ale po tym, jak usłyszałem zarzut, że jestem nieromantyczny, a prowadzę romantyczną postać... nah. Trzeba się wgłębić w psychikę bohatera. |: Coś, ktoś? Nie..?

Lubię nowe książki, pisane przez współczesnych autorów (przykładowo, taki Werter mi nie podszedł), więc pewnie szybciej bym coś znalazł u nich, niż u romantyków. Ale... nie chcę typowych młodzieżówek, bo takie również przetrawiłem... i do teraz boli mnie żołądek.

Cytat z jednej z nich:
(...)
- Ale jak [drzwi] mogły zostać zamknięte od wewnątrz? - zdziwiłam się. - I po co?
- Żeby nikt nie wszedł do środka - domyśliła się Helen.


Uuu, geniuszu zła. Jak żeś na to wpadła, misterze inteligencji.

Więc nie. Takie ewidentnie nie...



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group